
Żyjemy obok siebie, przemierzamy życie mijając się codziennie, często uśmiechając i okazując uprzejmość. Ale czy to wszystko, co widzimy, jest prawdziwe? Czy to tylko pozory, zasłona dymna na scenie naszego życia?
W nas samych kryją się tajemnice, które nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć i zaakceptować. Czym jest ta niewidoczna bariera, która nas dzieli, a może to my sami pragniemy być samotni?
Gdy patrzymy na innych, zwykle widzimy tylko ich dobre lub złe strony. Tym, którzy mają powodzenie, nie odważamy się zagadać, bo przecież co możemy powiedzieć? Skąd mamy wziąć dawkę optymizmu, jeśli samym nam jej często brakuje? To smutne, ale niestety prawdziwe.
Desperacja, utrata wiary, życiowe trudności, problemy zdrowotne, a także kłopoty finansowe mogą nas prowadzić na ścieżkę samo destrukcji.
Jedna mądra rozmowa może rozproszyć mroczne myśli i plany samobójcze.
Niestety, nie zawsze dostrzegamy to, co dzieje się wokół nas, bądź nie chcemy tego widzieć.
Problemy ze słuchem również są powszechne. Często jesteśmy głusi na to, co mówią nam inni. Ale najbardziej przerażające jest to, że nie dostrzegamy problemów naszych najbliższych - tych, którzy dzielą z nami życie, gotują posiłki z uśmiechem i robią nam przyjemność. Czy naprawdę są szczęśliwi, żyjąc obok nas? Czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad tym?
Musimy nauczyc się krzyczeć, domagać się rozmowy, wysłuchać i pomóc. Nikt nie jest w stanie w pełni zrozumieć, co dzieje się w naszych umysłach, chyba że podzielimy się tym z innymi.
Zatracając się w ciemności, pozostawiamy za sobą zamknięte drzwi. Drzwi, które nie otworzą się ponownie. Słońce nie zaświeci, wiatr nie powieje w nasze włosy, a deszcz nie zmoczy ich. Bo nas tam już nie będzie. Zapominamy, że życie jest darem, a każdy dzień to nowa szansa na odkrywanie piękna świata.
Tak, drugiej szansy nie dostaniemy. Ale zostawiamy po sobie ślad, wpływ na innych ludzi. Warto zastanowić się, czy jesteśmy gotowi zostawić po sobie problemy, które przerosną tych, którzy pozostaną. Nie popełniajmy głupich błędów bez powodu. Zrozummy, że przynajmniej 90% tego, o czym myślimy lub obawiamy się, nigdy się nie wydarzy. Żyjmy zgodnie ze sobą, ale nie unikajmy kontaktów, rozmów, bądźmy razem jako rodzina, nawet jeśli nie jesteśmy związani więzami krwi.
A teraz, drogi czytelniku, życzę Ci wspaniałego dnia i ciesz się nim jak dziecko, bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy tylko dziećmi próbującymi odnaleźć sens życia...